Wyrażenie „ośrodek zamknięty” przywodzi na myśl odział więzienia, sugeruje opresję, ograniczenie wolności. Pacjenci uzależnieni, na początku terapii często zastrzegają w rozmowach w gabinecie: „na pewno nie dam się zamknąć w ośrodku”.
Wobec powyższych zastrzeżeń i wątpliwości, warto przyjrzeć się bliżej idei zamkniętych grup terapeutycznych. Bo przecież nie o zamknięcie w budynku ośrodka chodzi w tej metodzie, ale o stworzenie optymalnych warunków do pracy terapeutycznej. Grupy zamknięte często stosowane są w pracy ambulatoryjnej, w poradniach, oddziałach dziennych i podobnych formach organizacji lecznictwa.
Uczestnicy umawiają się z organizującymi grupę terapeutami, że będą się spotykać np. raz w tygodniu, w określonym miejscu i czasie, aby pracować w określonym obszarze problemowym przez ustalony z góry czas. Nie można zagwarantować, że grupa dotrwa do końca realizowanego programu w pełnym składzie, jest bowiem możliwość rezygnacji z uczestnictwa. „Zamkniętość” grupy oznacza, że nikt nie dołączy do niej w trakcie realizacji programu.
Znany amerykański psychiatra Irvin Yalom, opisał zjawiska zachodzące w grupie tworząc listę pozytywnych czynników w procesie grupowym. Są to:
- Uniwersalność – czyli konstatacja, że w naszych doświadczeniach, cierpieniach czy niedoskonałościach nie jesteśmy sami. Grupa pozwala zobaczyć, że istnieją inne osoby, które doświadczyły czegoś podobnego – to z kolei bywa źródłem ulgi.
- Wzbudzanie nadziei – ma istotne znaczenie, gdy przeżywamy trudne sytuacje, nieprzyjemne emocje lub inne doświadczenia, które w danym momencie są psychologicznym wyzwaniem. Nadzieja to wzmocnienie pozytywnych oczekiwań i korygowanie negatywnych wyobrażeń na temat przyszłości, które pozwalają na wytrwanie na drodze pozytywnej zmiany, rozwoju.
- Spójność grupy – tworzy się poprzez pojawienie się w relacjach akceptacji, wsparcia i zrozumienia. To z kolei sprzyja budowaniu bliższych kontaktów oraz otwartej, konstruktywnej komunikacji.
- Naśladowanie – obserwując zachowania innych i poznając ich doświadczenia, możemy uczyć się nowych zachowań i sposobów funkcjonowania – emocjonalnego czy interpersonalnego.
- Altruizm – rozumiany w tym przypadku jako uczucie, że poprzez dawanie zyskujemy coś dla siebie – przede wszystkim uczucie, że sami możemy znaczyć coś dla innych i być pomocni. Taka świadomość może podnosić poczucie własnej wartości. Altruizm tymczasowo może stanowić czynnik odwracający uwagę od własnych problemów.
- Interpersonalne uczenie się i rozwój umiejętności społecznych – możliwe dzięki obserwowaniu siebie w relacjach z innymi oraz informacjom zwrotnym udzielanym od innych członków grupy.
- Katharsis – oznacza oczyszczające doświadczenie związane z wyrażeniem emocji w obecności innych osób i uzyskaniem z ich strony akceptacji wobec naszych przeżyć.
- Udzielanie informacji – związane jest z wzajemną wymianą informacji przydatnych do poradzenia sobie z różnego rodzaju wyzwaniami, z którymi zmagają się osoby obecne w grupie. Może ono polegać na udzielaniu rad, przekazywaniu wiedzy i doświadczenia. Najlepsze owoce przynosi, jeśli osoba, która je otrzymuje uprzednio o nie poprosi (informacje nie są udzielane osobom, które ich nie chcą lub w danym momencie nie potrzebują, zamiast tego szukając np. emocjonalnego wsparcia).
- Czynniki egzystencjalne – związane są z konfrontacją z podstawowymi wyzwaniami związanymi z ludzką egzystencją, takimi jak śmierć, izolacja, samotność, wolność, sens życia. Konstruktywny proces grupowy pomaga w sposób bardziej otwarty i odważny zmagać się z własnymi ograniczeniami oraz brać odpowiedzialność za własne funkcjonowanie w ich kontekście.
- Korektywne odtwarzanie pierwotnej grupy rodzinnej – to zjawisko można zaobserwować przede wszystkim w grupach psychoterapeutycznych. Jest ono związane z założeniem, że wszyscy wynieśliśmy z domu rodzinnego pewne doświadczenia i wzorce relacji, które następnie mogą być modyfikowane i rozwijane przez doświadczenie relacji z grupą inną, niż rodzina pochodzenia.
W Pracowni Psychoterapii Kryzysu tworzymy grupy terapeutyczne oparte na powyższych założeniach jednak uczestnicy turnusu mieszkają razem przez cały okres pracy grupy, czyli przez cztery tygodnie. Istnieje możliwość rezygnacji z udziału w grupie, jednak nie ma możliwości dołączenia do grupy zamkniętej w trakcie jej trwania. Daje to duży komfort i intymność pracy grupowej pozwalające na większy poziom otwartości i zaangażowania w pracę, a także stwarza większą szansę na uruchomienie procesów samopomocowych w grupie, procesów autodiagnozy, a może także autopsychoterapii.
Podstawowym obszarem problemowym, w jakim się obracamy w Pracowni Psychoterapii są wszelkie uzależnienia, dla jednych temat wstydliwy dla innych bardzo bolesny. Nie chcemy cierpieć, chcemy o sobie dobrze myśleć, boimy się spojrzeć prawdzie w oczy, uświadomić sobie jak wielką pracą będzie zmiana w życiu. W Pracowni Psychoterapii staramy się stworzyć klimat sprzyjający takiej właśnie pracy nad sobą i zamknięta grupa terapeutyczna ułatwia taka pracę. Nie chodzi nam o to, aby skutecznie ukryć przed światem swoje uzależnienie, raczej sugerujemy naszym pacjentom rozsądną otwartość w gronie bliskich osób: rodziny, znajomych, przyjaciół.
Uważamy jednak, że w programie krótkoterminowym należy skorzystać z wszelkich możliwości i usunąć, w miarę możliwości, wszelkie przeciwności, nie ma bowiem czasu na długotrwała adaptację pacjenta do grupy, której skład się ciągle zmienia.